Od czego się zaczęło?

Zaczeło się od tego, że wybrałam sobie barana, jako swój znak zodiaku :) A baran ponoć twórczy jest, kreatywny, kreauje świat po swojemu i sprzeciwia się ogólnie przyjętym standardom - anarchia :))
I tak na przekór wszystkiemu, uparcie wierzę, że fotografia, pomysł, momentami przesadna dbałość o szczegóły, pochłaniająca sporo czasu - prowadzi mnie w dobrym kierunku...


Fotografia, jako jedna z gałęzi sztuki, jest w moim życiu obecna od zawsze. Chciałam się dzielić obrazem, sytuacją w której się znalazłam z tymi, którzy nie towarzyszyli mi w tym czasie. Dzisiaj każdy czuje się fotografem, ale nie każdy nim jest. Sama w swoich zakamarkach telefonu mam tak zwane " zdjęcia śmieci" :) Nie mają w sobie grama artyzmu, a powód dla którego je przechowuję jest jeden - przywołują wspomnienia zarejestrowane w głowie, które nie zostały uwiecznione na żadnym nośniku. Balonem nie leciałam - jeszcze, ale oglądałam już świat z innej perspektywy. Bogiem i prawdą - robię to każdego dnia...chętnie się moją wizją podzielę :)
Fotografia, jako jedna z gałęzi sztuki, jest w moim życiu obecna od zawsze. Chciałam się dzielić obrazem, sytuacją w której się znalazłam z tymi, którzy nie towarzyszyli mi w tym czasie. Dzisiaj każdy czuje się fotografem, ale nie każdy nim jest. Sama w swoich zakamarkach telefonu mam tak zwane " zdjęcia śmieci" :) Nie mają w sobie grama artyzmu, a powód dla którego je przechowuję jest jeden - przywołują wspomnienia zarejestrowane w głowie, które nie zostały uwiecznione na żadnym nośniku. Balonem nie leciałam - jeszcze, ale oglądałam już świat z innej perspektywy. Bogiem i prawdą - robię to każdego dnia...chętnie się moją wizją podzielę :)