...Jednym pisanie o sobie przychodzi z dużą łatwością, dla innych to droga przez mękę. Zdecydowanie bliżej mi do drugiej grupy zwłaszcza, kiedy powinnam przedstawić się jako hybryda cech najlepszych :) Szczęście, istotą mojej pracy, jest rejestrowanie chwil, które przywołamy poprzez fotografię. Wówczas, siedząc w bujanym fotelu, zajmiemy głowę wspomnieniami i uśmiechniemy się do siebie, dziękując za możliwość retrospekcji za sprawą albumów, płócien i innych materiałów, na których zapisała się nasza historia, a udokumentowanie tego co tu i teraz, to z kolei dar dla przyszłych pokoleń. Spora część z nas, nosi w sobie skrywane przed światem pragnienie wcielenia się w kogoś zgoła innego niż jesteśmy od świtu do nocy. W tym również fotografia przyjdzie z pomocą, dając możliwość uwolnienia na sesji innego oblicza.
Powodów, dla których fotografia powinna na stałe zagościć w naszym życiu, jest cały wachlarz.
Dlatego tu jestem.
Mimo tego, że twórcze pisanie mam podobno w kodzie genetycznym, ale z blokadą na wzmianki o swoich zaletach :) posiadam takie cechy, które są ściśle powiązane z zawodem fotografa i te z dużą swobodą pozwolę sobie nakreślić.
Nie brakuje mi fantazji w kreowaniu obrazu i mimo braku trzeciego oka, często widzę więcej niż ludzie z mojego otoczenia. Nazwane przedmioty, którym przypisano konkretne zastosowanie, pełnią przed moim obiektywem zgoła inne funkcje, a rockowa dusza, wrodzony luz i spora doza dystansu powodują, że narzucona czasem "poprawna" postawa, z którą budzimy się i wchodzimy między ludzi - przestaje mieć znaczenie, a pierwsze skrzypce gra Wasza potrzeba.
Szanuję ludzi, którzy i mnie szanują, nie jestem nachalna w dążeniu do swojej wizji, ale też nie brakuje mi asertywności. Sugeruję, nie naciskam - podpowiadam, rzadko milczę, ale i z uwagą słucham. Dlatego też zaryzykuję stwierdzenie, że w relacji fotograf -model, nie będzie sztywnych ram, początkowe obawy utlenią się szybciej niż kasztanowe włosy, a przyjemność będzie obopólna...
Czy jestem dla każdego ?
Jestem dla tych, którzy mają w sobie dziecko, tylko codzienność, momentami trudna - nieco je uśpiła...

"...Najważniejsza część Twojej historii, to ta którą dopiero napiszesz..." Zatem bez względu na to, czy jesteś dzieckiem płyt winylowych, taśm magnetofonowych, mp3 czy Youtuba...fotografia jest dla Ciebie...
Na stronie, zamieszczam materiał okrojony. Nie sposób wszystkiego zaprezentować.
Zapraszam serdecznie do kontaktu za pośrednictwem poczty elektronicznej: